niedziela, 12 maja 2013

...

Wczorajszy dzień miał być taki piękny... Ślub (co prawda cywilny ale zawsze ślub) Kuzyna, potem rodzinny obiadek weselny... Cieszyłam się że mój Skarb znów będzie miał okazje na poznanie mojej rodzinki... I poznał.. ale od jakiej strony...? Od tej złej.. :(
Kochani szwagrowie kręcili taką szydere z niego, ze mnie... :( A ja siedziałam i tylko zbierała się we mnie złość i żal, i głupim trzymaniem za rękę pocieszałam Mojego Skarba... Jakim prawem człowiek ocenia drugiego? Na podstawie czego? Że nie ma garnituru od Dolce Gabany? Czy może że mieszka za Gdańskiem a nie w centrum? :(
Jak można na takiej uroczystości tak szydzić z drugiego człowieka :( A ja jak ta głupia małpka, zamiast raz dobrze dogadać Panu M. to siedziałam cicho i mówiłam sobie że nie wypada bo to nie miejsce i czas...
Ale w domu wszystko wyrzuciłam z siebie mojej mamie, która też się oburzyła...
BARDZO BARDZO BARDZO ZŁY DZIEŃ był wczoraj!
A chamstwo trzeba tępić!!!! :/

A dziś przygotowania cateringu do Komunii sąsiadki, pogoda się zepsuła... :(
I jeszcze rekolekcje zespołowe.. Zobaczymy co to też będzie..!?

Cytat:
Poświęcaj wiele czasu na doskonalenie siebie! A nie będziesz miał czasu na krytykowanie innych.."

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz